Zapaść
Jak zapewne Państwo wiecie jestem radną Rady Miejskiej w Mosinie od 2010 r. a od 2014 r. także przewodniczącą. Obserwuję inne gminy i znam problemy naszej.
Obecną sytuację najtrafniej opisuje słowo ZAPAŚĆ.
Sytuacja finansowa naszej gminy jest dobra, ale Gmina ma poważne problemy organizacyjne. Problemem jest urząd i zarządzanie kadrami.
Do napisania tego przykrego dla mnie tekstu skłoniło mnie kilka faktów.
Ostatnio Rada rozpatrywała skargę mieszkańca oczekującego 3 lata na decyzję o warunkach zabudowy. Po raz kolejny opisano biurokratyczne podejście do mieszkańca, piętrzenie trudności, wymyślanie dodatkowych załączników, ignorowanie uwag SKO, wydawanie ponownie tej samej decyzji, która już z uwagi na rażące naruszenie prawa była uchylona przez SKO…
O przewlekaniu wszystkiego, co możliwe w Referacie Planowania Przestrzennego pisałam już wielokrotnie. https://czasmosiny2.pl/22839-2/
24 lipca została zwolniona z 3 miesięcznym wypowiedzeniem, ale bez obowiązku świadczenia pracy, kierownik tego referatu. Decyzja dobra, oczekiwana od lat, ale nieprzygotowana. Zabrakło pomysłu na ciąg dalszy. W referacie nie było zastępcy od 6 lat. Dopiero teraz się go szuka. http://bip.mosina.pl/zasoby/files/praca/2019/ogloszenie_o_naborze_pp.pdf
W lipcu odszedł na emeryturę wieloletni kierownik Referatu Inwestycji i Promocji Gminy. Wcześniej przebywał na długim zwolnieniu lekarskim. Mimo że jego stan zdrowia był wszystkim znany, nie pomyślano o powołaniu zastępcy, by go wspomóc i w naturalny sposób przejąć obowiązki i wiedzę, którą dysponował.
Zastępcę powołano, kiedy kierownika już nie było.
Inny ważny referat Ochrony Środowiska i Rolnictwa od kilku miesięcy również nie ma kierownika.
Od kilku miesięcy nie ma też sekretarza. Dotychczasowy przebywał na kilkumiesięcznym zwolnieniu lekarskim i ostatecznie złożył wypowiedzenie. Umowa wygaśnie na początku września.
Mamy za to dwóch zastępców, ale co z tego? Zakres ich obowiązków jest niejasny, bo Burmistrz nie wydał zarządzeń w tej sprawie.
Na moje pismo z prośbą o uzdrowienie tej sytuacji, wysłane miesiąc temu, Burmistrz nie odpowiedział, co więcej w żaden sposób się do niego nie odniósł.
Pozwolę sobie tą drogą przypomnieć je Burmistrzowi, bo być może o tym piśmie po prostu zapomniał.
Szanowny Panie Burmistrzu,
W nawiązaniu do rozmowy o konieczności wydania przez Pana zarządzeń w sprawie precyzyjnego określenia zakresu obowiązków zastępców, przesyłam kilka załączników i liczę na jak najszybsze dookreślenie obowiązków i uprawnień zastępców burmistrza.
“W czasie nieobecności Burmistrza jego zadania i kompetencje z zakresu kierowania Urzędem przejmuje Zastępca Burmistrza na zasadach określonych zarządzeniem Burmistrza.
§ 8 1.
Część spraw Gminy Burmistrz może powierzyć Zastępcy Burmistrza oraz Sekretarzowi. W sprawach powierzonych Zastępcy Burmistrza przysługują kompetencje Burmistrza jako organu wykonawczego Gminy. Sprawy dotyczące organizacji i funkcjonowania Urzędu Burmistrz powierza Sekretarzowi.
2.Szczegółowy zakres spraw powierzonych Zastępcy Burmistrza i Sekretarzowi Burmistrz określa odrębnym zarządzeniem.
3.Zastępca Burmistrza, Sekretarz i Skarbnik nadzorują pracę referatów według schematu struktury organizacyjnej Urzędu Miejskiego w Mosinie stanowiącego załącznik nr 1 do Regulaminu Organizacyjnego UM w Mosinie.”
cytat z Regulaminu Organizacyjnego.
Obecna sytuacja rodzi wiele wątpliwości kompetencyjnych.
W tej chwili wiemy tylko tyle, ile wynika ze schematu organizacyjnego, czyli, że Pan Tomasz Łukowiak zajmuje się dwoma referatami – Inwestycji i Rozwoju Gminy oraz Planowania Przestrzennego i Budownictwa, a Pan Adam Ejchorst Geodezją, Ochroną Środowiska, Mieniem Komunalnym, Biurem Zamówień Publicznych.
To, czym zajmuje się obecnie nie jest tożsame z przydzielonymi mu 18 grudnia 2018 r. obowiązkami.
Pragnę przypomnieć, że 18 grudnia 2018 r. wydał Pan dla p. Adama Eichorsta 2 zarządzenia:
1) o powołaniu http://bip.mosina.pl/bip/organy-gminy/burmistrz/rejestr-zarzadzen/zarzdzenia-2018.html?pid=14576
2) o zakresie obowiązków http://bip.mosina.pl/bip/organy-gminy/burmistrz/rejestr-zarzadzen/zarzdzenia-2018.html?pid=14577
W marcu 2019 r. wydał Pan dwa zarządzenia:
1) o powołaniu p. Tomasza Łukowiaka na II/I zastępcę
http://bip.mosina.pl/bip/organy-gminy/burmistrz/rejestr-zarzadzen/zarzdzenia-2019.html?pid=14829
2) o powołaniu A. Ejchorsta na II zastępcę
http://bip.mosina.pl/bip/organy-gminy/burmistrz/rejestr-zarzadzen/zarzdzenia-2019.html?pid=14900
Nadal więc jedynym zarządzeniem w sprawie kompetencji zastępcy jest zarządzenie wydane dla p. A. Ejchorsta w grudniu.
Rodzi to wiele wątpliwości, czym tak naprawdę zajmują się Pana zastępcy.
Ten stan niedopowiedzenia nie służy usprawnieniu pracy Urzędu. Ani urzędnicy, ani radni, ani mieszkańcy nie mają jasności, co do uprawnień i zakresu obowiązków zastępców.
Ten stan trwa już blisko 4 miesiące.
Z uwagi na dobro Gminy, proszę o niezwłoczne wydanie ww. zarządzeń i uchylenie zarządzenia http://bip.mosina.pl/bip/organy-gminy/burmistrz/rejestr-zarzadzen/zarzdzenia-2018.html?pid=1457
Przewodnicząca Rady Miejskiej w Mosinie Małgorzata Kaptur
Nie jest to jedyne pismo bez odpowiedzi. Od 16 czerwca czekam na udostępnienie w trybie dostępu do informacji publicznej informacji z Referatu Ochrony Środowiska.
Ustawa zobowiązuje organ do udzielenia informacji w terminie 14 dni.
Na 2 kolejne wnioski o udostępnienie informacji publicznej – rejestru umów i rejestru decyzji o warunkach zabudowy otrzymałam odpowiedź, że z uwagi na szeroki zakres informacji i zmiany organizacyjne otrzymam je do 20 września.

Chciałabym przypomnieć, że obydwa rejestry są prowadzone w urzędzie i jedynym problemem jest ich wydrukowanie i ewentualne zanonimizowanie (osoby prywatne – WZ). Gmina Kórnik rejestr decyzji o warunkach zabudowy dołączyła do Raportu o stanie gminy http://kornik.esesja.pl/zalaczniki/48361/zalacznik-nr-3_430226.pdf
Powyższa sytuacja, że Urząd nie jest w stanie wygenerować w terminie 14 dni informacji publicznej jest kroplą, która przelała przysłowiową czarę goryczy.
Wielokrotnie występowałam do Burmistrza (Z. Springer, J. Rysia, Starosty, WIOŚ, czy innych instytucji i ZAWSZE w ustawowym terminie mój wniosek był realizowany.
Dla mnie to kapitulacja sparaliżowanego i nieporadnego urzędu.
Jedyną szansą na zmianę, jaką widzę w tej chwili, jest podjęcie pracy na stanowisku Koordynatora ds. Współpracy Międzyreferatowej przez osobę z bogatym doświadczeniem samorządowym.
Mam nadzieję, że lepsze wzorce z innych urzędów pozwolą na wprowadzenie w naszym urzędzie pilnych i koniecznych zmian.
Minął rok, jak obecny włodarz próbuje uporządkować zasoby kadrowe zarządzanego przez siebie urzędu i nic z tego nie wychodzi. Od dawna wiadomo było, że jednym z najważniejszych referatów w strukturze UM Mosina jest Referat Planowania Przestrzennego i Budownictwa. W poprzedniej kadencji zarządzany przez ówczesnego zastępcę burmistrza, jednostka potwornie kulała i… kuleje nadal. Nie rozumiem tego, że na BIP UM Mosina przy kierowniku tego referatu w miejscu nazwiska widniej kreska. Czyżby ktoś wstydził się, że przyjął do pracy taką osobę i nie miał odwagi dopisać jej nazwiska przy stanowisku, które osoba ta pełni? A może to wynik leniwej kontroli swoich podwładnych w wykonaniu samego burmistrza? Po Mosinie krążą plotki, że kolejny inspektor tego referaty od dłuższego już czasu czyści wdzianka z mosińskiego kurzu, rozglądając się za nowym pracodawcą… Możliwe, że niebawem jedynym inspektorem pozostanie kierownik , podczas gdy pozostali pracownicy będą co najwyżej w randze podinspektora i to wyłowionego z łapanki. Z tym uciekaniem pracowników z UM Mosina jest pono tak, że mają oni dosyć nakłaniania pracownika do działań nie do końca zgodnych z tym, co stoi w Katechizmie. Nie rozumiem jak to działa, ale szczególnie historycy wyobrażają sobie, że znają się absolutnie na wszystkim i w każdej sprawie są w stanie podejmować prawidłowe decyzje. Osobiście uważam to za patologię szczególnie, gdy nakłania się pracownika do wcielania w życie decyzji, które nie otarły się nawet o prawo.
Święta prawda! Referat ochrony środowiska od wiosny bez kierownika. Tam nawet zastępcy nie ma. I chyba tylko karpiowi to przeszkadza, bo burmistrz się tym nie przejmuje. W ZuKu czas przejściowy, wszystko się rozłazi. Minie pewno pół roku nim szef gminy sie nad tym pochyli…
Jaki pan, taki kram. Szef gminy tylko się pochyla, ale na dobrą sprawę nie wiadomo w jakim celu to robi. Oby to nie było wypinanie się na potrzeby mieszkańców, którzy bądź co bądź szefa gminy posadzili na stolcu w który tenże teraz bąki puszcza. Ten szef nad szefów nie jest w stanie jednocześnie kontrolować więcej niż jednej sprawy, dlatego taki galimatias i ciągłe pochylanie się. Nic nie działa jak trzeba, ludzie uciekają z urzędu, sprawy przeterminowane, obietnice niespełniane. A ja się pytam, jeśli szef nie potrafi podejmować decyzji (a może z wiadomych sobie powodów nie chce lub się boi), to niech odda cichutko dowodzenie drugiemu zastępcy, który jak mówią powinien być pierwszym… O niebo bystrzejszy i pracowitszy od szefa. O pierwszym, który powinien być drugim (a może w ogóle) nie wspominam. Tak na marginesie słyszałem, że pan Adam też chce czmychnąć. Nie bardzo ma jednak gdzie, bo stare krzesło zajął fotograf…
W ZUK chyba jest trochę inaczej, bo ktoś kto powinien organizować odbiór odpadów we Wronkach siedzi jedną nogą w Mosinie. Od miesiąca jest specjalistą od wod-kan, to może zrobić z Zuk konkurencję dla Aquanetu.
Niektórzy jednak chyba chcą na siłę udowodnić swoją przydatność bawiąc się jak dzieci w zamazywanie treści KIP. Jak zajmują się takimi pierdołami i to nie wiadomo po co, to mają za dużo czasu.
Chyba byłoby lepiej gdyby rozeszli po Mosinie i porobili zakupy w pracy. To mniejsza szkodliwość społeczna niż utajnianie nazw firm czy autorów KIP. Lepiej by podeszli do treści tych dokumentów nieco krytycznie, bo inwestorzy każą pisać w nich różne bzdury, a urząd traktuje to jak własne ustalenia.
Święta prawda!