Odwołanie i powołanie Skarbnika Gminy Mosina
Skarbnik to jeden z filarów, na którym opiera się Gmina.
Wczoraj Rada Miejska w Mosinie odwołała z funkcji Skarbnika Panią Marię Borowiak, która przepracowała w mosińskim urzędzie blisko 47 lat, przechodząc wszystkie stopnie awansu od stażysty, przez referenta, inspektora, kierownika referatu, zastępcę Skarbnika aż po pełnioną od 2008 r. funkcję Skarbnika.
W czasie swojej pracy zawodowej miała 8 szefów.
Byli nimi:
Naczelnik Gminy mgr inż. Stanisław Góźdź,
Naczelnik Miasta i Gminy Mosina Kazimierz Straśko,
Naczelnik Miasta i Gminy Mosina mgr inż. Jerzy Szyło
Burmistrz Miasta i Gminy Mosina Bogdan Robakowski,
Burmistrz Gminy Mosina dr inż. Jan Kałuziński,
Burmistrz Gminy Mosina mgr Zofia Springer,
Burmistrz Gminy Mosina mgr inż. Jerzy Ryś,
Burmistrz Gminy Mosina mgr Przemysław Mieloch
Włodarze przychodzili i odchodzili, a Pani Maria trwała niestrudzenie pilnując gminnych finansów.
Była dwie kadencje radną Rady Gminy Brodnica, pełniła także funkcję Przewodniczącej Rady tejże gminy. To doświadczenie spowodowało, że rozumiała i życzliwie odnosiła się do wszystkich radnych.
Odchodząca Skarbnik była ceniona i szanowana za wiedzę, profesjonalizm, sumienność, odpowiedzialność, skromność, zachowywanie spokoju nawet w trudnych sytuacjach i wysoką kulturę osobistą.

Po odwołaniu Skarbnika, przyszedł czas na powołanie następczyni.
Burmistrz przedstawił Panią Tatianę Cynkę.
Kandydatka wyjawiła, że jest rodzinnie związana z gminą Mosina i od dziecka marzyła, by zostać skarbnikiem.
Opowiedziała o sobie i zamierzeniach na stanowisku Skarbnika.
Radni zadali kilka pytań, by ocenić znajomość gminy i poziom asertywności. Radny Michał Kleiber ubolewał, że w prezentacji kandydatki zabrakło liczb…
Za powołaniem Pani Tatiany Cynki na stanowisko Skarbnika zagłosowało 12 radnych, troje radnych było przeciwnych, sześcioro wstrzymało się od głosu.
Nowy Skarbnik Gminy Mosina ma 45 lat, ukończyła zaocznie najpierw studia licencjackie, a następnie studia magisterskie na Uniwersytecie Ekonomicznym. Pani Tatiana Cynka jest mieszkanką Konarzewa w gminie Dopiewo.
Nowej Pani Skarbnik w momencie wyboru towarzyszyli: Skarbnik Powiatu Renata Ciurlik i członek Zarządu Powiatu Antoni Kalisz.
Czas pokaże, czy Pani Tatiana Cynka będzie filarem naszej gminy.
W trosce o dobro gminy wszyscy byśmy tego chcieli.
_________________________
PS
W czasie przygotowania projektu uchwały autorzy mieli problem z odmianą nazwiska “Cynka”.
Pani Tatiana zapytana o odmianę nazwiska stwierdziła, że jej nazwisko się nie odmienia. Nie zgadza się z tym prof. Jan Miodek.
Prof. Jan Miodek: Nazwiska trzeba odmieniać!
Ja mam nadzieję, że pani Skarbnik nie jest ze szkoły gdzie 45 groszy zaokrągla się w górę.
U nas jedna radna jest wykształcona ponadprzeciętnie. Jest doktorem UE. Na ostatniej sesji pełniła rolę pretorianki władzy i pyskowała jak radny z przeciwnej strony stołu usiłował zadać jakieś pytania w sprawach śmieciowych.
Osłaniała wałek polegający na tym,że komisje opiniowały inny projekt, który podmieniono w dniu sesji na jeszcze gorszy, który pewnie uwali RIO. Jak na tym UE nie wszyscy wykładowcy nie umieją czytać, to od studentów nie można tego wymagać. Będę bardzo zadowolony jeśli wasza nowa pani Skarbnik obali moją teorię, że w tym Dopiewie chyba mają coś takiego w wodzie, że muszą wałkować. Kiedyś nawet rolnik z miejscowości pani Skarbnik mnie przewalił, inny próbował i dlatego wymieniłem dzierżawcę na takiego spoza wałkarskiej gminy, prawdopodobnie zakażonej przez byłego wójta i problemy się skończyły jak ręką odjął.W tym lesie w Lisówkach ktoś
nieskażony mógł się uchować.
Ja rozumiem, wolność wypowiedzi, ale ten portal miał kiedyś sens. Zastawia mnie co tak interesuje mieszkańca Lubonia na naszej mosińskiej stronie i w każdym temacie musi zabrać głos i dyskutować sam ze sobą. Masz za dużo czasu drogi Karpiu. Mam babcie w Luboniu i w ostatnich latach wiele się zmienia a chyba Pani Burmistrz to musiała Ci zajść za skórę, bo Burmistrz Mieloch mógłby się dialogu z mieszkańcami od niej nauczyć.
Zainteresowanie karpia naszą gminą jest rzeczywiście zagadkowe. A co jeżeli on tylko dla zmylenia tropu pisze o Luboniu, a rzeczywiście mieszka w Mosinie? Biorę taką ewentualność pod uwagę.
Szanowny ktosiu, w razie dalszych wątpliwości proszę się zgłosić się do pana Jerzego Rysia-burmistrza Mosiny poprzedniej kadencji. Jego służby wywiadowcze ustaliły już wtedy, że mieszkam w Luboniu, pan burmistrz udzielił mi rady bym poszukał głowy, ja się do tego żądania dostosowałem i poszukałem drugiej, a obecnie jestem na etapie poszukiwania trzeciej. Dlaczego o mnie w temacie skarbnika? Przecież pisałem, że nie umiem liczyć.
To dobrze, że zachowujesz rewolucyjną czujność, bo nie dasz się oszukać metodą na wnuczka, na policjanta itd.
Popieram. Nie ma znaczenia, że w tym przypadku jesteś w błędzie, ale grunt że myślisz.
Ja miałem taki interes w Mosinie, że miałem nadzieję na pomnik karpia przy basenie, ale to upadło, bo nie ma go w projekcie, budżecie, ani WPF.
Nie przyszło ci do głowy, że karp jest panem Pyzą?
Mosinianka@ – dla karpia ten portal to jak woda. Bez wody karp jest martwy.
Celne spostrzeżenie. Podobnie jak Cenzor bez cenzurowania i jak samorządy bez dyskusji.