Kalkulacja?
Po raz kolejny radni otrzymali w ważnej sprawie “kalkulacje” sporządzone pośpiesznie, na kolanie.


To pokazuje jak działa mosiński samorząd -burmistrz, urząd i radni.
2 kartki papieru bez tytułu bez podania osoby odpowiedzialnej, która je sporządziła, skarbnika, która wyliczenie zatwierdziła i burmistrza, którzy bierze odpowiedzialność. Koszty niekompletne, oszacowane pi razy drzwi.
Jednym słowem kalkulacja dla mało wymagającego odbiorcy opracowana przez urząd, który nie dba o swój wizerunek.
A chodzi o budowę basenu, czyli największą inwestycję w historii gminy, której budowa pochłonie ponad 30 mln zł z budżetu gminy.
- Dlaczego, skoro kosztorys opiewa na 19 mln zł, nie zamówiono jego aktualizacji, tylko szacuje się koszty na tzw. oko dorzucając ok. 13 dodatkowych milionów?
- Dlaczego Burmistrz nie przygotował na czas wyceny gruntu, na którym powstanie basen?
- Dlaczego pod kalkulacją nie ma żadnego podpisu, pieczęci? Czyżby nikt nie miał odwagi wziąć odpowiedzialności za te wyliczenia?
- Dlaczego sprawa odpadów niczego nas radnych nie nauczyła? Tam z kalkulacji wynikało, że gmina będzie miała z gospodarowania odpadami nadwyżkę 9 667,50 zł. W przypadku basenu wyszedł niewielki deficyt 31 128 zł.
W przypadku gospodarowania odpadami gmina w ciągu 2,5 roku musiała dopłacić ok. 4 mln zł.


Upłynęło sporo wody w Warcie od podjęcia przez RM Mosina uchwały w sprawie utworzenia spółki basenowej, a ja nie widzę jej publikacji. Na mój nos coś jest nie tak, pewnie nadzór grzebnął głębiej.