Czego nie wiemy o firmie Stora Enso?
Stora Enso to producent o zasięgu globalnym wyrobów papierniczych, opakowaniowych i drzewnych z historią ponad 700 lat. Zatrudnia około 27 000 pracowników w ponad 35 krajach świata.
Mosiński zakład jest jedną z czterech fabryk Stora Enso w Polsce. Pozostałe znajdują się w Ostrołęce, Tychach i Łodzi.
Stora Enso była głównym sponsorem Mistrzostw Świata w Narciarstwie Klasycznym, które odbyły się w lutym w austriackim Seefeld. To świadczy, że zależy jej, by postrzegano ją na świecie jako firmę wrażliwą społecznie.
Tak dużej i zasobnej firmie powinno zależeć, by była dobrze postrzegana również w najbliższym otoczeniu. Jednak mimo wielu sygnałów od mieszkańców kolejni kierownicy mosińskiego zakładu je ignorowali. Główne problemy związane z istnieniem Story Enso w Mosinie to brak miejsca na terenie zakładu dla oczekujących na załadunek TIR-ów, brak zaplecza socjalnego dla kierowców i nocne hałasy związane z produkcją. Teraz okazuje się, że również emisja zanieczyszczeń do powietrza.
Charakter działalności zakładów przetwórczych Stora Enso, w tym Mosiny, wiąże się wyłącznie z zakupami surowca w postaci papieru i produkcją różnorodnych opakowań. Stosowane przez nas surowce są przyjazne środowisku, odnawialne oraz w stu procentach poddają się recyclingowi. Wpływ naszej działalności na środowisko jest niewielki. […] Cała produkcja odbywa się z troską o środowisko.
To wypowiedź Marcina Ratajczyka, Dyrektora Zakładu Stora Enso w Mosinie Gazeta Mosińsko-Puszczykowska – 22 Lis, 2018 |
Jaka jest rzeczywistość?
Rada Miejska w Mosinie otrzymała 26 kwietnia 2019 r.do wiadomości pismo z Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Poznaniu, w którym WIOŚ informuje trzech mieszkańców o wynikach kontroli interwencyjnej przeprowadzonej w Stora Enso od 7 do 23 listopada 2018 r. Kontrola była przeprowadzona bez zawiadamiania o zamiarze wszczęcia kontroli.
Stwierdzono, że główne procesy technologiczne to: produkcja tektury i zadruk papieru techniką offsetową a następnie wycinanie i klejenie pudeł.
Firma wytwarza duże ilości odpadów, np. w 2017 r. wytworzyła ponad 45 ton odpadów farb drukarskich zawierających substancje niebezpieczne, ponad 5 ton szlamów farb drukarskich zawierających substancje niebezpieczne, 28 ton uwodnionych szlamów klejów lub szczeliw. Wszystkie odpady za wyjątkiem szlamów farb drukarskich zawierających substancje niebezpieczne były wytwarzane w ilościach dopuszczonych decyzja starosty z 2016 r.
W toku kontroli stwierdzono, że Spółka w związku z eksploatacją instalacji do produkcji tektury i opakowań wprowadza do powietrza gazy i pyły.
Na podstawie decyzji wydanych przez Starostę Poznańskiego Spółka może rocznie wprowadzać do powietrza:

Mimo tego, że Stora Enso nie przekroczyła dopuszczalnych ilości, to wypada się zastanowić nad ilością emitowanych zanieczyszczeń.
Burmistrz Gminy Mosina wydał decyzję o środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia dla inwestycji – budowy hali magazynowo-produkcyjnej do przetwórstwa tektury i produkcji opakowań. W uzasadnieniu decyzji wyraźnie stwierdza się, że wg wyjaśnień inwestora przedsięwzięcie nie polega na produkcji tektury, a jedynie na przetwarzaniu gotowych półproduktów.
W raporcie z 2007 r. nie wspomina się o substancjach emitowanych do powietrza (amoniak, ozon) w związku z czym organ wydający decyzję środowiskową nie miał wiedzy na ten temat.
Nie mieli także świadomości mieszkańcy, którzy narażeni są na oddziaływanie tego zakładu.
Mimo że WIOŚ nie stwierdził przekroczonych norm hałasu, mieszkańcy od lat skarżą się na krótkotrwałe, gwałtowne i silne hałasy w porze nocnej.
Sprawą tą zajmowali się radni, członkowie Komisji Ochrony Środowiska w minionej kadencji byli w firmie i otrzymali zapewnienie, że nocne hałasy zostaną wyeliminowane.
Niestety problem istnieje nadal. Mieszkańcy zgłaszali tę sprawę policji.
Na początku 2019 r. Komendant Policji skierował wniosek do Sądu o ukaranie osoby odpowiedzialnej za funkcjonowanie zakładu Stora Enso za to, że w okresie od 2006 do 4 września 2018 powodował zakłócenie spoczynku nocnego w ten sposób, że organizując pracę zakładu pracy dopuścił do procesu wywozu i przenoszenia odpadów produkcyjnych a także pracy wentylatora, które to generują hałas zakłócający spokój i spoczynek nocny na szkodę 5 osób.
Sąd Rejonowy w Śremie uznał kierującego zakładem winnym i nałożył na niego karę pieniężną w wysokości 1000 zł.
Pisałam na temat STORA ENSO w 2012 r. – TUTAJ i w 2018 r. – TUTAJ





ODPOWIEDŹ DYREKTORA ZAKŁADU STORA ENSO W MOSINIE NA TEN ARTYKUŁ
Proszę zwrócić uwagę na to, że w piśmie z 2019 roku, które wkleiła p.Kaptur jest mowa o tym, że to nawet nie WIOŚ porównuje wyniki badań z decyzją starosty z 2006 roku, ale robi to firma wynajęta przez inwestora, a WIOŚ to przyjmuje jako prawdę objawioną.
Karp prosty ma rozumowanie proste jak budowa cepa.
Skoro w Mosinie był Prezydent RP i nie była to jego wizyta zagraniczna, to Mosina jest w Polsce.
Jeśli jest w Polsce, to obowiązuje w niej polskie prawo.
Normy w sprawie dopuszczalnego poziomu w środowisku nie określa starosta, ani radny Wiązek, lecz
Rozporządzenie Ministra Środowiska z 2007 roku, ze zmianami.
Ja zawsze dopuszczam możliwość pomyłki, ale nigdy nie kupię w ciemno teorii, że ponieważ środowisko w Mosinie przez ostatnich 10 lat=Wiązek, to normy hałasu w nocy to 80 dB.